Dzieła sztuki nie są jedynie martwymi przedmiotami, są przede wszystkim dowodami wielopokoleniowego dialogu.
Panorama Racławicka – słynne dzieło Jana Styki i Wojciecha Kossaka eksponowana we Wrocławiu w charakterystycznej rotundzie – od lat przyciąga rzesze turystów i wielbicieli z całego świata. Gromadzi wokół siebie tych, którzy podziwiają malowidło, oraz tych, którym dostarcza ono sentymentalnych wzruszeń.
Przez lata cieszyłam się rzadko spotykaną możliwością poznawania wielu interesujących osób, które trafiały do Panoramy Racławickiej. Spotkania z niektórymi stały się moimi najlepszymi wspomnieniami. W książce Panoramowe spotkania przedstawiłam sylwetki osób, które zamieszkały w mojej pamięci na zawsze. Gloria Kossak i Andrzej Styka to potomkowie twórców Racławic, Noel Clark to zauroczony polską kulturą brytyjski tłumacz, a Eiko Shimizu to japońska malarka, chętnie prezentująca swą twórczość w Polsce. Wszyscy bohaterowie moich wspomnień byli zachwyceni płótnem, które namalowane zostało „ku pokrzepieniu serc” w okresie zaborów, i wszyscy również okazali się serdecznymi i ciepłymi ludźmi.
Szkice te powstały z chęci przypomnienia niektórych postaci i faktów wartych zapamiętania. Kto dziś kojarzy chińskie panoramy – tak liczne w Państwie Środka – z wizytą premiera Chin w Panoramie Racławickiej? Kto zna arcydzielny angielski przekład Wesela Stanisława Wyspiańskiego pióra Noela Clarka? Warto poznać bliżej moich bohaterów i oczywiście zawsze warto obejrzeć Panoramę Racławicką – dzieło z panteonu narodowych pamiątek.
                                                                                                            Beata Stragierowicz, kustosz w Gabinecie Dokumentów MNWr